- Trafiają do nich wszystkie wypowiedzi dotyczące sytuacji wewnątrz partii. Zarówno te z telewizji i mediów centralnych, jak i z gazet lokalnych. Sytuacja jest o tyle absurdalna, że, gdy jedna wypowiedź jest cytowana przez różne media, do teczki trafiają wydruki ze wszystkich portali i wycinki ze wszystkich gazet. Dzięki temu niektórzy dorobili się już naprawdę pękatych teczek - twierdzi jeden z rozmówców tygodnika.
Według ustaleń wprost.pl, najgrubszych teczek "dorobili się" Joanna Kluzik-Rostkowska, Paweł Poncyljusz, Elżbieta Jakubiak i Zbigniew Girzyński"
Chce się powiedzieć, demokracja pełną gębą........
Prawdopodobnie to ma służyć cenzurze i ocenie własnych posłów, a może kontroli wewnętrznej....
Demokracja i wolność w pis polega na tym, że tylko Kaczyński decyduje gdzie jest granica tej wolności... dzięki temu świadomie robi z własnych posłów głupców....
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pis-zalozylo-poslom-teczki,1,3724890,wiadomosc.html
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pis-zalozylo-poslom-teczki,1,3724890,wiadomosc.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz