czwartek, 27 września 2012

Smoleńsk część 98765443322222221

Debata, na którą prezes zaprosił ekonomistów według mnie była wymianą opinii a nie żadną debatą, setki pomysłów uwag i tak wszystko zostaje po staremu.....

Jednak nie o tym chciałam pisać. Na koniec debety Prezes z ujmującym uśmiechem i z mina niewiniątka stwierdził, że czas zakończyć wojnę polską-polską i przejść do czynów. Liczyłam na to, że zaproponuje szybko kolejną debatę powie przepraszam i zacznie wreszcie rozmawiać kończąc swoje tradycyjne fochy. Nic mylnego. Prezes jak zwykle tylko tak sobie coś palnął pod nosem, chciał w ten sposób rozładować napiętą atmosferę ekonomicznej wpadki socjalistycznymi pomysłami, oraz zamaskować swoją kiepską wiedzą o ekonomii. Co innego miał zrobić, poprosić o wyliczenie ile zarabia prasa Rydzyka, Macierewicz, oraz niezależne pisowskie media na interesie smoleńskim, do tego nie trzeba profesora z ekonomii wystarczy kalkulator....

Minęło kilka dni i akurat sprawa z pomylonymi ciałami sprawiała, że prezes znowu wrócił do dawnego języka i znowu zaczął bajać tylko o smoleńsku. Można powiedzieć, że nie wyczerpał całkowicie magazynka i nadal ma amunicje tym razem nie są to tylko ślepaki, ludzki błąd sprawił, że ma używanie na Tusku i Kopacz nawet dostało się prezydentowi, wszyscy się skompromitowali i muszą odejść, bo przecież podmieniono dwa ciała, czy ludzki błąd można uznać za polityczną wpadkę, nie sądzę.....

W gruncie rzeczy w jednym przyznaje rację, ludzie mieli prawo wiedzieć gdzie, kto leży i mieli prawo dokładnie to zbadać. Nie rozumiem tylko, dlaczego muszę to ciągle oglądać w TV i czytać w prasie, dlaczego nie załatwią tego jak normalni ludzie tylko brylują w mediach i urządzają tradycyjne cmentarne szopki i co dziwne widzę tylko jedną zainteresowaną stronę, jak doszły mnie słuchy druga strona nie jest zainteresowana wywiadami, jakoś mnie nie dziwi w smoleńskim cyrku udział biorą tylko hieny z PiS, odpowiednio wytresowane przez prezesa. Czyli jednak można pewne sprawy załatwić po ludzku bez politycznej nagonki.

Nie rozumiem też, po co Macierewicz i Fotyga pchali się z całą masą cmentarnych hien na cmentarz w trakcie samej ekshumacji, co chcieli zobaczyć cud zmartwychwstania czy może jak Tusk i Kopacz podrzucają ciało do trumny. Idę o zakład, że tak naprawdę nie przejęli się tą zamianą i za plecami cieszą się z całej sytuacji, bo mają wreszcie pierwszy błąd oraz argument przeciwko Tuskowi.....

Dla przypominania to mecenas Rogalski domagał się 2 lata temu ekshumacji, żeby przebadać ciała z zawartości helu w organizmie lub ubraniu dokładnie już teraz nie pamiętam. To pisowcy domagali się ekshumacji szukając dziur w ciałach po zwidach słuchowych, jakie mieli po obejrzeniu filmu z katastrofy smoleńskiej, to Macierewicz domagał się ekshumacji szukając śladów bomby po wstrząsach, jakie ponoć ustalili jego słynni śledczy. Nie ma helu, nie ma kul, nie ma śladów bomby za to jest zamiana ciał, wielkie mi halo, zdarza się. Przed erą badań DNA takich rzeczy było tysiące, zwłaszcza w przypadku tego typu wypadków gdzie bez możliwości dokładniej identyfikacji zdarzały się wspólne groby lub przypadkowa zmiana ciał. Czy doszło do zamiany kartki na ciele czy podmiany trumien nie zmienia to faktu, że osób tych nie wskrzesimy i wykorzystując ich do polityki burzymy ich spokój, chyba nie warto dla chorych ambicji Kaczyńskiego......

Przypomina mi to gonitwę za króliczkiem, gonili, gonili, gonili i wreszcie złapali cherlaka. I co teraz z nim zrobią? Czekają nas jak widzę kolejne igrzyska smoleńskie i będą kolejne dawki ogłupiającej papki dla kibiców smoleńskich, wątpię jednak żeby PiS poszło po rozum do głowy i przejęli się tym sondażem.....

55% Polaków jest przeciw ekshumacjom pozostałych ofiar katastrofy smoleńskiej. 30% uważa, że wina z zamianą ciał leży po stronie rosyjskiej, a 21% - po polskiej.…