Mit
Jarosława Kaczyńskiego świetnego stratega został rozpowszechniony przez
największych fanatyków wierzących w nieomylność Kaczyńskiego, zwykłych
wazeliniarzy oraz populistów….. budując obraz człowieka, który kompletnie nie
przypomina stratega, lecz bardziej partacza ….. wystarczy przypomnieć sobie
przeszłość Kaczyńskiego.. stan wojenny przespał, w latach 90 przespał,
przebudził się jak mały niedźwiedź ze zbyt długiego snu.... próbuje teraz na fali
społecznego niezadowolenia i zniechęcania wejść na szczyty władzy… przypominam
koalicję z SO… punkt strategiczny czy porażka…???..... oczywiście porażka… wsadzenia
brata na fotel prezydenta, który przecież nie chciał nim zostać…..
Patent
na wygrywanie z prawymi i sprawiedliwymi jest bardzo prosty….. i Tusk posiada ten
patent, co daje mu większe pole do popisu, jako strateg…… Tusk nigdy nie
atakuje personalnie innych polityków… trzyma się z dala od wypowiedzi ad person,
co daje mu dużą przewagę… nawet gdy wypowiada się o innych robi to w sposób
subtelny i pozbawiony emocji.….. jako polityk jest w stanie dogadać się z każdym,
co daje mu dużą siłę przebicia w tworzeniu koalicji…. Kaczyński nie ma takich
możliwości…. Jest zwaśniony nie tylko z politykami z opozycji ….zagranicznymi,
ale nawet wśród swoich nie potrafi dojść do porozumienia…… Tusk, jako polityk
przewidział, że katastrofa smoleńska będzie reaktorem napędowym Kaczyńskiego i
w ten sposób pozbawił Kaczyńskiego broni…. starając się nie angażować w
dyskusje o katastrofie smoleńskiej…… Tusk jako polityk jest politycznym mediatorem…..
dzięki czemu jego strategia polityki prowokuje Kaczyńskiego do ciągłej
zazdrości…… Kaczyński nie może patrzeć na to jak inni starają się wzorować na
Tusku..... a nie na nim…. stąd jego ciągłe prowokacje i ataki personalne na Tuska
jak w ostatnim wywiadzie, gdzie nazwał swoich przeciwników kanaliami i zdrajcami ……
Kaczyński
kiedyś stwierdził, że nie wychował się na podwórku i jest z górnej półki… jak
widać zasady moralne z tej górnej półki przypominają normę zachowań wychowania
podwórkowego…. A nawet jeszcze gorzej…..