poniedziałek, 9 maja 2011

Wolska sobie kpi....

"Na świecie zauważono, że jesteśmy jak pochyła wierzba; Niemcy sobie z nas kpią, Rosja sobie z nas kpi - tak polską pozycję międzynarodową ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem brak jest nam sukcesów, długa jest natomiast "ewidencja przegranych".
- Jesteśmy po prostu ogrywani. A w tej chwili na świecie zauważono, że jesteśmy pochyłą wierzbą, wiadomo, na nią każda koza wskakuje."


Ewidentnie widać, że jakiś wolak próbuje pluć nam w twarz..... nawet nie chce mi się tego komentować, wystarczy, że wciągnęłam się w dyskusje na forum....

Dobra udało mi się zdobyć trochę czasu więc piszę......

Zauważyłam ciekawą rzecz, prezes wcale nie ukrywa, że świat zewnętrznym, czyli sąsiedzi są mu kompletnie obojętni i nie chce mieć z nim nic wspólnego..... chce się izolować i uprawiać własny ogródek na zasadzie mam was wszystkich w nosie.....

Dla mnie nie ma już granic... polskość to normalność, bo cały świat stoi dla mnie otworem i żaden wolak nie zabroni mi być europejką..... jego świat zamyka się w małej klatce.... jego nieufność i brak szerszych horyzontów uniemożliwia mu pogodzenie się z faktem, że nie jest w stanie powstrzymać przemian, do których dąży nasz kraj.....

Całe piękno tkwi w tym, że jestem czymś więcej niż tylko obywatelką Polski,..... różnorodność poglądów i etap, w którym jesteśmy cieszy nas jako ludzi wolnych....

W sumie rozgryzłam o co chodzi prezesowi.... mając hermetycznie zamkniętą społeczność może z nimi robić co mu się żywnie podoba, wmówić im dowolną bzdurę, bo ciemny lud wszystko kupi....społeczeństwo, które dociera do szerszego świata robi się różnorodne pod względem wymagań......ludzie dzięki ekspansji na świat są ciekawi i pragną rozwoju... stabilizacja oraz cofanie się wstecz do czego dąży Kaczyński ogranicza nas w rozwoju....