Plując na nasze godło, na naszych piłkarzy, na reprezentantów stał się typowym przedstawicielem prawa i sprawiedliwości, już prędzej zachowywał się jak szaleniec teraz jednak przekroczył wszelkie granice i doskonale wkomponował się w retorykę wypowiedzi prezesa i jego członków. Ciśnie się powiedzenie, jaki prezes tacy posłowie prawych i sprawiedliwych.
Reakcje oburzenia wszystkich przeciwników tego typu języka są oczywiste, czy to jednak coś zmieni…..??
Prezes również oburzył się słuchając wypowiedzi Tomaszewskiego i postanowił przykładnie go ukarać, poprzez partyjną komisję etyki. Nie bądźmy śmieszni to nie jest karanie, to jest tylko upomnienie, wszyscy wiemy, że poseł Suski zachowa się adekwatnie do oczekiwań prezesa i zrobi, co mu każe wódz. Czyli mały klaps w postaci upomnienia powinno zamknąć sprawę i usta oponentom. PIS nie stać na kolejne wykluczenia z partii, tym bardziej kogoś z nazwiskiem, brakuje im tego typu ludzi. Trzeba też pamiętać, że mowa tu o Tomaszewskim, jego nie da się poskromić i zmusić do przeprosin, próba ustawienia go do pionu może się skończyć kolejną polityczną burdą, o ile Tomaszewski będzie obstawał przy swoim. Oczywiście ucierpi na tym tylko poseł Tomaszewski, nie pociągnie za sobą nikogo innego w tej walce będzie osamotniony gorzej z moralem w PIS. Coraz trudniej jest im zastąpić odchodzących znanymi twarzami, trafiają im się ostatnio same odpady, co widać po przykładzie sfrustrowanego pełnego nienawiści Tomaszewskiego.
Gdyby Kaczyński naprawdę chciał uspokoić sytuację i poskromić krnąbrnego niegrzecznego posła, powinien to zrobić zaraz po pierwszej wypowiedzi Tomaszewskiego, jednak czekanie z tym i liczenie, że wszystko jakoś to będzie, to typowe tchórzliwe zachowanie prezesa, który nie panuje nad swoimi posłami. W sumie, jeżeli nazywa się innych „kanaliami” to przecież można posłowi pozwolić na plucie na naszego orła. Kaczyński daje przecież przykład jak należy rozmawiać z przeciwnikiem.
Rozumiem, że wstyd Tomaszewskiego za to, kim był i jego chamstwo może być powodem do stawiania go przed komisją etyki, w końcu zasłużył sobie. Tylko, dlaczego nikt nie postawi prezesa przed tą samą komisję za „kanalię”????