czwartek, 23 września 2010

Odwrócić kota ogonem......

"Jarosław Kaczyński w radiowej "Trójce" powiedział, dlaczego Donald Tusk "ponosi moralną odpowiedzialność" za katastrofę smoleńską. - Tusk rozpoczął wojnę z prezydentem. Nie wymusił decyzji na ministrze obrony, by zakupić nowe samoloty "

Wykorzystywanie katastrofy smoleńskiej w celu krytykowania Tuska stało się polityczną normą…. Nie ma przecież bezpośredniej winy a mimo to zarzuca się mu prawie wszystko, od wysłania prezydenta, to przekazania mu samolotu aż do samego lądowania…. o samym naciśnięciu przycisku, po którym doszło do eksplozji już nie wspomnę…. Prawdopodobnie nie da się tego uniknąć i będziemy mieli okazje przy każdej okazji widzieć Kaczyńskiego, jako ofiarę smoleńską…….

Kaczyński pewnie tego nie pamięta jednak powinien, w końcu Szczygło to był jego minister i to on powstrzymał kupno nowych samolotów, do których doszło w trakcie jego rządów i w trakcie, gdy ministrem MON był Sikorski…. Szczygło tłumaczył to nieprawidłowościami, których nie potrafił jednak znaleźć… a samoloty przepadły…..

Ta prawda oczywiście według Jarosława nie przeszkadza mu w atakowaniu Tuska…. zapomniał też, że Lech Kaczyński do tej pory latał na uroczystości uczczenia pamięci pomordowanych w Katyniu tylko w latach wyborczych…… gdyby nie kampania wyborcza prawdopodobnie nie doszłoby do tego nieszczęsnego lotu…. jednak pozostawmy gdybanie….

Poganianie rządu w kwestii wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej to kolejny tani chwyt Kaczyńskiego….. rząd przecież nie będzie zajmował się wyjaśnianiem katastrofy nie ma do tego odpowiednich kwalifikacji… a wyjaśnienie katastrof tego typu nie trwa kilka dni to nie wypadek samochodu…… upolitycznianie śledztwa również nie wpłynie dobrze na całą sprawę, pozwólmy specjalistom zając się sprawą i uzbrójmy się w cierpliwość…. Chociaż to i tak nic nie da….. przecież wiadomo, o co w tym wszystkim chodzi….

Najzabawniejszy w tym wszystkim jest apel Kaczyńskiego…. czy jemu wydaje się, że z powodu jego traumy ktoś będzie ustępował ze stanowiska i rozpisze nowe wybory…. bo Jarosław Kaczyński tak sobie życzy….. zacytuje klasyka spieprzaj dziadu…..