wtorek, 2 listopada 2010

Prezes w szoku....

W szoku był i dlatego gada od rzeczy, to znaczy był, bo teraz ponoć nie jest w szoku i nie bierze leków…. Chyba mnie przekonał…. Tak czy siak winni jego katastrofy wyborczej muszą się znaleźć i odpowiedzieć za swoje błędy….. powtarzam za swoje błędy a nie za jego błędy….. wódz przecież nie popełnia żadnych błędów on jest nieomylny, dlatego wybierając tych ludzi też nie wiedział, co robi i dlaczego to robi….. Kaczyński nie znosi porażek i zachowuje się wtedy irracjonalnie….

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,8424798,Kaczynski_ostro_o_kampanii_prowadzonej_przez__ladne.html

"Szef PIS twierdzi, że w jego założeniu szefowa sztabu Joanna Kluzik-Rostowska miała być jedynie twarzą kampanii, nie zaś podejmować merytoryczne decyzje. Dodaje, że to nie on zaproponował jej funkcję kierownika sztabu wyborczego, a jedynie taką propozycję zaaprobował

Jarosław Kaczyński wyjaśnia, że będąc w szoku po śmierci brata pozwolił na to, aby za niego wymyślono kampanię prezydencką. Jego zdaniem w kampanii popełniono wiele błędów, chociażby rezygnując z mówienia o katastrofie smoleńskiej. Lider PiS mówi także, że wierzy w zwycięstwo w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych i chce ponownie zostać premierem."