Niewiniątko, świętoszek, cnotka to takie indywiduum, które zawsze znajdzie jakieś „ale” i będzie twierdził to nie on, wrobili go, to nie jego ręka, zmusili go, wkręcili go, to był układ, spisek i jest ofiarą systemu...... Można jeszcze do powyższego opisu dodać jeszcze setki innych przykładów tego......co robi niewiniątko żeby tylko się wybielić w oczach innych...... To nie jest wcale sumienie..... to jest raczej wyrafinowana gra mydląca innym prawdziwy obraz chcąc za wszelką cenę wychodzić na człowieka czystego i nieskazitelnego....... Gdy zapada wyrok w sądzie i trzeba odpowiedzieć za swoje słowa oraz czyny,..... świętoszek przekonuje innych,..... że tak naprawdę jego „ale” w zupełności go usprawiedliwia i wyrok jest niesprawiedliwy.....
W ten oto sposób niewiniątko przekonuje innych, że sędziowie źle wykonują swoją pracę..... są niedouczeni i niekompetentni..... wobec czego nie nadają się do wykonywania czynności w wymiarze sprawiedliwości...... Nie ma ludzi nieomylnych i każdy popełnia w swoim życiu błędy..... jednak suma owych błędów przytrafiająca się Kaczyńskiemu nie może przecież wynikać z kumulacji w trakcie jego rozpraw.... właśnie tego typu sędziów......
Taki saper myli się tylko raz..... ale taki chirurg myli się ponoć tak rzadko..... że rocznie w naszym kraju dochodzi tylko od 100 do 200 wyroków w takich sprawach...... w rzeczywistości prawda jest o wiele przygnębiająca.... Komu można przypisać winę za taki stan rzeczy - sędziemu czy lekarzowi....???? Trudno powiedzieć.... gdyby zapytać prezesa pewnie odpowiedziałby.... że to wina sędziego.... gdyby Ziobry.... że to raczej błąd statystyczny i tak naprawdę lekarze mylą się o wiele częściej...... Gdyby zapytać Rydzyka opowiedziałby ten, który jest żydem...... Natomiast gdyby zapytać przeciętnego człowieka.... z całą pewnością odpowiedziałby.... że myli się człowiek i nie ma znaczenia jaki wykonuje zawód.... ta reguła jednak nie odnosi się do wyborcy prawych i sprawiedliwych..... nie przytoczą wypowiedzi przeciętnego człowieka..... ponieważ ona nie zgadza się z linią partii i muszą za wszelką cenę wybielić prezesa.......
Gdyby Kaczyński posiadał wehikuł czasu i cofnął się w czasie..... w celu naprawy swoich błędów.... czy tak naprawdę zadufany egocentryk próbowałby to naprawić i zmienić...???? Z całą pewnością nie.... człowiek ten ma zbyt wysokie mniemanie o swoich racjach i żaden wyrok..... czy też argument nie jest w stanie tego zmienić to..... że udało mu się dwa razy pójść na układ.... w sądzie tłumaczę raczej chociażby wyżej wymienionymi przykładami.... czego dał dowód w swojej książce i niezadowoleniu z systemu sądowniczego w naszym kraju.....
Każdy z nas jest zawsze z czegoś niezadowolony jednak nie posiada tak dużych możliwości do dokonania pewnych zmian zwłaszcza w sądownictwie...... Prezes jednak nie liczy się z opiniami innych przekonując siebie i swoich wyborców.... że system jest niedoskonały i tylko on jest w stanie to naprawić...... A może nie sądownictwo trzeba naprawić tylko prezesa i jego niewyparzony język.....
Przyglądając się wszystkim jego wyrokom można pokusić się o stwierdzenie.... że udawanie niewiniątka to jedyna dobra taktyka w celu osłonienia się przed ostrą krytyką..... Przecież nie będzie udawał wariata......
Z tą nienawiścią do Kaczyńskiego zdecydowanie przesadzasz!
OdpowiedzUsuńJestem raczej w fazie obojętności.....
Usuń