Wykorzystywanie katastrofy smoleńskiej w celu krytykowania Tuska stało się polityczną normą…. Nie ma przecież bezpośredniej winy a mimo to zarzuca się mu prawie wszystko, od wysłania prezydenta, to przekazania mu samolotu aż do samego lądowania…. o samym naciśnięciu przycisku, po którym doszło do eksplozji już nie wspomnę…. Prawdopodobnie nie da się tego uniknąć i będziemy mieli okazje przy każdej okazji widzieć Kaczyńskiego, jako ofiarę smoleńską…….
Kaczyński pewnie tego nie pamięta jednak powinien, w końcu Szczygło to był jego minister i to on powstrzymał kupno nowych samolotów, do których doszło w trakcie jego rządów i w trakcie, gdy ministrem MON był Sikorski…. Szczygło tłumaczył to nieprawidłowościami, których nie potrafił jednak znaleźć… a samoloty przepadły…..
Ta prawda oczywiście według Jarosława nie przeszkadza mu w atakowaniu Tuska…. zapomniał też, że Lech Kaczyński do tej pory latał na uroczystości uczczenia pamięci pomordowanych w Katyniu tylko w latach wyborczych…… gdyby nie kampania wyborcza prawdopodobnie nie doszłoby do tego nieszczęsnego lotu…. jednak pozostawmy gdybanie….
Poganianie rządu w kwestii wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej to kolejny tani chwyt Kaczyńskiego….. rząd przecież nie będzie zajmował się wyjaśnianiem katastrofy nie ma do tego odpowiednich kwalifikacji… a wyjaśnienie katastrof tego typu nie trwa kilka dni to nie wypadek samochodu…… upolitycznianie śledztwa również nie wpłynie dobrze na całą sprawę, pozwólmy specjalistom zając się sprawą i uzbrójmy się w cierpliwość…. Chociaż to i tak nic nie da….. przecież wiadomo, o co w tym wszystkim chodzi….
Najzabawniejszy w tym wszystkim jest apel Kaczyńskiego…. czy jemu wydaje się, że z powodu jego traumy ktoś będzie ustępował ze stanowiska i rozpisze nowe wybory…. bo Jarosław Kaczyński tak sobie życzy….. zacytuje klasyka spieprzaj dziadu…..

.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)